Policjanci zatrzymali kierowcę, który podczas kontroli drogowej podał funkcjonariuszom fałszywe dane. Zrobił tak, bo prowadził pojazd pomimo zakazu sądowego obowiązującego go do 2025 roku. Za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy ukarany został mandatem, a za niestosowanie się do orzeczenia sądu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dzisiejszej nocy (09.03.2023) funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli na ulicy Toruńskiej we Włocławku pojazd, którego kierowca, na widok radiowozu, zaczął się nerwowo rozglądać. Policjanci postanowili więc zatrzymać auto do kontroli drogowej.

Kierujący nie posiadał przy sobie dokumentu tożsamości, a dane jakie przekazał funkcjonariuszom nie zgadzały się z policyjną bazą. Mężczyzna podawał nieprawdziwe imię i nazwisko oraz kilkukrotnie zmieniał datę urodzenia.  Policjanci postanowili więc doprowadzić go do komendy, aby ustalić prawdziwą tożsamość.

Wówczas mężczyzna zaczął mówić prawdę i podał właściwe personalia. Następnie mundurowi dokonali sprawdzeń w policyjnych systemach, z których wynika że 24-latek nie powinien kierować autem z uwagi na obowiązujący go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna przyznał, że kłamał, bo bał się konsekwencji prawnych.  Myślał, że podając się za kogoś innego, uniknie kary za złamanie sądowego zakazu.

Teraz włocławianinowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności za niestosowanie się do orzeczenia sądu. Natomiast za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy, co do swojej tożsamości został ukaranym mandatem.