Brązowe legginsy damskie- do czego ubierać

Jednym z najczęściej wybieranych, przez kobiety, elementów garderoby są legginsy lub jak kto woli getry. Każda Pani ma w swojej szafie przynajmniej dwie lub trzy ich pary, w różnych kolorach. Najczęściej są one czarne, brązowe i szare. Damskie legginsy od lat, niezmiennie królują w katalogach modowych dla Pań. Sprawdź zatem w czym tkwi ich sekret.

Jakie legginsy wybrać

Bawełniane, treningowe, do fitnessu, jogi i na narty, z kieszeniami, napami, bezszwowe bądź klasyczne. Rodzajów i kolorów legginsów na rynku jest szeroki wybór. W zależności od tego do czego będziesz ich używać, mogą stanowić element twojego stroju sportowego, jak również casualowego. Legginsy sportowe zazwyczaj są wykonane z materiałów szybkoschnących, nie wchłaniających wody. Dzięki temu podczas treningu nie widać na nich mokrych plam potu. Klasyczne getry najczęściej uszyte są z dobrej jakości bawełny, z niewielką domieszką poliestru. Są one także idealnym rozwiązaniem dla kobiet w ciąży, jako, ze względu na swoją rozciągliwość, a także posiadanie specjalnego pasa rozszerzającego się na brzuchu. Dzięki temu przyszła mama ma komfort ich noszenia, a nienarodzone dziecko nie jest uciskane w kobiecym pasie.

Brązowe legginsy damskie- do czego ubrać?

Jednym z najchętniej wybieranych elementów kobiecej garderoby są brązowe legginsy damskie. To ostatni krzyk mody wśród tego typu kolekcji odzieżowych. Panie ubierają je nie tylko jako dodatek pod spódnice, ale również do tunik, bluzek czy swetrów, a także zamiast spodni. Świetnie komponują się one w zestawach z eleganckimi zielonymi koszulami, jak również szarościami, bielą, kolorem bordowym, granatowym czy musztardowym. Stanowią idealną bazę całych, kobiecych zestawów ubrań. Nadają powagi i odpowiednio łagodzą wyrazistość innych, tak zwanych ostrych barw. Jednakże brązowe legginsy damskie powinny być jedynym elementem zestawu odzieżowego w tym kolorze. Dlaczego? Dlatego, że brąz kojarzy się z niepewnością oraz brakiem wiary w siebie. Powinien być więc tylko dodatkiem, a nie kolorem dominującym.