Włocławscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 36-latka, który nie dość, że jechał autem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości, to jeszcze przewoził w bagażniku ponad 58 gram amfetaminy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Do zdarzenia doszło wczoraj (31.01.2021) około godziny 20 na ulicy Kościuszki we Włocławku, gdzie policyjni wywiadowcy postanowili sprawdzić dlaczego kierowca pojazdu rover nerwowo się rozgląda na boki i nie patrzy na drogę. Jak się okazało mężczyzna obserwował, czy nie ma w pobliżu policjantów, bo miał kilka grzeszków na swoim sumieniu. Po pierwsze podczas kontroli mundurowi po otworzeniu drzwi wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało u kierowcy ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Następne przewinienie związane było z brakiem uprawnień do kierowania autem. Natomiast ostatnie dotyczyło pakunku z białą substancją odnalezioną przez mundurowych w bagażniku. 36-latek został przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnego aresztu, natomiast zabezpieczona substancja okazała się amfetaminą o wadze ponad 58 gram.
Teraz za popełnione przestępstwa i wykroczenie mieszkaniec Włocławka będzie odpowiadał przed sądem. Za posiadanie narkotyków i jazdę z stanie nietrzeźwości może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie bez wymaganych uprawnień wysoka grzywna.