Przez ostatnie 3 dni włocławscy policjanci wyeliminowali z dróg naszego miasta i powiatu kolejnych piratów drogowych. Wśród nich było 4 pijanych siedzących „za kółkiem” oraz 13 kierujących, którzy znacznie przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym. Ci ostatni ponieśli już konsekwencje swojego zachowania, natomiast nietrzeźwi wkrótce staną przed sądem.
W piątek (17.04.2020) do włocławskiej komendy zgłosił się kierujący oplem, według którego kilkanaście minut wcześniej na skrzyżowaniu ulic Okrężna a Ostrowska, doszło do kolizji z winy jadącego za nim auta. Mężczyzna nadmienił, że gdy siedzący za kierownicą forda zorientował się, iż poszkodowany podejrzewa go o jazdę pod wpływem alkoholu, niezwłocznie odjechał. Mundurowi szybko odnaleźli sprawcę zdarzenia i potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego. 63-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że nie zachował on bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami i uderzył w tył opla. Za jazdę po pijanemu i kolizję drogową odpowie przed sądem.
Następnego dnia, w sobotę (18.04.2020), dzięki aktywnej, obywatelskiej postawie świadków, mundurowi zatrzymali kolejnego pijanego kierującego. We wskazanym aucie na ul. Wyszyńskiego policjanci zastali 42-latka, który tłumaczył się, że chciał się jedynie przespać w samochodzie. Zgromadzony na miejscu materiał dowodowy pozwolił na szybką weryfikację jego historii. Mieszkaniec Włocławka miał 2 promile alkoholu w organizmie i jak się okazało, miał już w przeszłości zatrzymywane prawo jazdy za jazdę po pijanemu. Wkrótce ze swojego postępowania będzie się tłumaczył przed sądem.
Z kolei w niedzielę (19.04.2020) po godz. 12 funkcjonariusze ruchu drogowego zostali skierowani do miejscowości Kruszynek, gdzie pijany kierowca miał uderzyć w ogrodzenie posesji. Na miejscu policjanci zastali 44-latka, który przyznał się do niedostosowania prędkości do warunków ruchu i uderzenia w ogrodzenie. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu, a badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia mundurowych. Mieszkaniec Włocławka miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Za spowodowanie kolizji otrzymał mandat karny, natomiast za jazdę „na podwójnym gazie” odpowie przed sądem.
Kilka godzin później, na ul. Chopina we Włocławku, mundurowi zatrzymali do kontroli rozpędzonego opla, który przemieszczając się drogą K-91 od strony Kowala popełnił szereg wykroczeń. Funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny siedzącego za kierownicą silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec Włocławka nie poczuwał się do odpowiedzialności i nie przyznawał do popełnionych wykroczeń. Dodatkowo mężczyzna zachowywał się lekceważąco i arogancko w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy. 37-latek będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości odpowie za wyprzedzanie bez zachowania bezpiecznego odstępu, przekroczenie prędkości o 48 km/h w obszarze zabudowanym, przekraczanie linii ciągłej, utrudnianie ruchu poprzez błędne sygnalizowanie manewru oraz zatrzymanie pojazdu na przejściu dla pieszych.
Przez weekend funkcjonariusze włocławskiej drogówki wyeliminowali z ruchu także amatorów zbyt szybkiej jazdy w obszarze zabudowanym. 13 kierujących jadących z prędkością o ponad 50 km/h większą niż powinni, straciło prawo jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo część z nich została ukarana na miejscu mandatami karnymi, a wobec pozostałych skierowano wnioski do sądu o ukaranie. Do kontroli drogowych byli oni zatrzymywani zarówno na terenie miasta, jak i powiatu.
Policjanci niezmiennie apelują o „zdjęcie nogi z gazu” i wsiadanie za kierownicę tylko w stanie trzeźwości. Niestety wciąż znajdują się kierujący, którzy bardzo lekceważąco podchodzą do obowiązujących przepisów. Na szczęście obywatelska postawa świadków przyczynia się do zatrzymań nieodpowiedzialnych uczestników ruchu.