Reakcja świadków na nietypową jazdę kierowcy ciężarówki pozwoliła na zatrzymanie przez mundurowych 44-latka, u którego badanie trzeźwości wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Za tak nieodpowiedzialne zachowanie kierującemu może grozić kara 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.

Wczoraj (26.03.2019) około godziny 19 dyżurny odebrał informację o poruszającej się drogą K-91 ciężarówce renault z naczepą, której kierowca może być w pod wpływem alkoholu. Z relacji świadków wynikało, że pojazd wykonuje nietypowe manewry m.in. chciał zjechać na autostradę, po czym nagle wrócił na drogę K-91 gdzie prawie uderzył w znak drogowy. Gdy ciężarówka zatrzymała się jeden ze świadków szybko podbiegł do kabiny i wyjął kluczyki ze stacyjki, jednocześnie informując mundurowych o tym fakcie. Na miejscu funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-letniego kierującego i przypuszczenia świadków okazały się trafne. Badanie urządzeniem wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia.

Kiedy 44-latek wytrzeźwieje usłyszy od mundurowych zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy, które już zatrzymali mu mundurowi.

Autor: nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek
Publikacja: sierż. Tomasz Tomaszewski