Po otrzymanej informacji o podejrzanych osobach „kręcących się” w rejonie byłej stacji paliw, policjanci niezwłocznie udali się na miejsce. Tam zauważyli i zatrzymali grupę włamywaczy – dwóch mężczyzn i kobietę. Cała trójka usłyszała już zarzuty, za które grozi im teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W miniony czwartek (31.01.19) w godzinach porannych policjanci z Brześcia Kujawskiego otrzymali informację,  że w rejonie byłej stacji paliw „kręcą się” się dwaj mężczyźni i prawdopodobnie dokonują włamania. Mundurowi niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie zauważyli opisywane osoby, a także wyważone jedno z okien w budynku stacji.

Po wylegitymowaniu mężczyznami tymi okazali się 22 i 44-latek z Torunia. Początkowo próbowali zaprzeczać jakoby mieli nieuczciwe zamiary, jednak z ustaleń policjantów i zabezpieczonych śladów wynikało coś innego. W pobliskich krzakach mundurowi znaleźli zestawy wkrętaków, które, jak się wkrótce okazało, mężczyźni zabrali chwilę wcześniej ze środka i szykowali do „wywózki”. W stojącym nieopodal aucie włamywaczy był kolejny dowód w sprawie - szczotka, którą pokrzywdzony rozpoznał jako swoją własność. Ponadto w aucie tym siedziała wspólniczka mężczyzn, 23-latka, która miała obserwować otoczenie i, w razie potrzeby, ostrzec kompanów.

Cała trójka została zatrzymana i przewieziona do komendy. Tutaj, po zebraniu materiału dowodowego, wszyscy usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Za przestępstwo to grozi im teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Autor: nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek
Publikacja: sierż. Tomasz Tomaszewski