Z karą do 2 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywną musi liczyć się 44-latka kierująca skodą. Pomimo spożytego wcześniej alkoholu, kobieta wsiadła za kierownicę i doprowadziła do zdarzenia drogowego, doznając przy tym obrażeń i niszcząc przydrożną kapliczkę. Policjanci już zatrzymali kierującej prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło wczoraj (12.10.22) przed 15.00 w miejscowości Dębniaki (gm. Kowal). Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 44-letnia kierująca pojazdem skoda, jadąc w kierunku miejscowości Krzewent, nie dostosowała prędkości do warunków ruchu. Wskutek tego kobieta zjechała z pasa jezdni, uderzyła w przydrożną mogiłę i kapliczkę z figurą Matki Boskiej, a następnie przejechała na przeciwległy pas ruchu i zatrzymała w lesie.
Służby powiadomił o zdarzeniu przejeżdżający tamtędy kierowca innego pojazdu. 44-latka przetransportowana została do szpitala, gdzie okazało się, że doznała obrażeń powyżej dni siedmiu.
Przeprowadzona przez policjantów kontrola trzeźwości wykazała 2,6 promila alkoholu w organizmie kierującej. Kobieta musi więc liczyć się z konsekwencjami prawnymi jazdy pod wpływem alkoholu. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywną. Odpowie również za spowodowanie zdarzenia drogowego. Mundurowi już zatrzymali kierującej prawo jazdy.