Tym razem polecamy gry planszowe, w których jedno słowo może wywołać niekończące się salwy śmiechu. Przejęzyczenia, niespodziewane skojarzenia, błyskotliwe uwagi i bystre riposty!
Pierwszy przykład z brzegu. Z autentycznej rozgrywki. Dialog rodzica z latoroślą.
Mama: „Szybko! Zwierzę, z rogami, symbol Norwegii!”
Córka – Łoo…, łosoś!!!
Tytuły godne polecenia:
• Taboo
Tajniacy (dla starszych)
Na końcu języka
Nie do pary
Jednym słowem
Activity
Times Up!
Najdokładniejsze opisy zasad i recenzje znajdują się na stronie www.rebel.pl.
Dajcie znać, jakie u was zdarzyły się „perełki” językowe. Niektóre zostają na lata. My też zostańmy w domach!